Organizacja Narodów Zjednoczonych umieściła w programie Cop28 szereg ambitnych celów klimatycznych w ramach swoich wysiłków na rzecz sprowadzenia świata na kurs zmierzający do ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5°C.
„Badanie” postępów ONZ wykazało, że świat zmierza w kierunku przekroczenia celu 1,5°C i po rozmowach z rządami ONZ przygotowała listę opcji pozwalających temu zapobiec.
Szef ramienia ONZ ds. klimatu Simon Stiell powiedział dziś reporterom, że „jako społeczność globalna jesteśmy daleko od poziomu, w którym powinniśmy być” i „okno możliwości szybko się zamyka”. Odpowiedź na inwentaryzację stanowi „szansę na korektę kursu”.
Opublikowany dzisiaj 65 -stronicowy dokument zawiera kilka opcji, które są znacznie bardziej ambitne niż obecne polityki i cele.
Obejmują one zaprzestanie poszukiwań paliw kopalnych do 2030 r., wycofywanie się z wykorzystania węgla do 2040 r. oraz przekazywanie 200–400 miliardów dolarów rocznie na pomoc ofiarom zmian klimatycznych poprzez fundusz strat i szkód.
Negocjatorzy rządowi zawężą listę podczas serii spotkań w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, zanim ministrowie rządu zdecydują, na co wszyscy mogą się zgodzić podczas Cop28 w Dubaju.
Stiell stwierdził, że rządy zasadniczo zgodziły się „co do tego, gdzie są luki i gdzie należy je zamknąć”.
Nieporozumienia, stwierdził, „wynikają ze sposobu, w jaki to się robi i tego, kto powinien ponieść ciężar działań i wymaganych reakcji”.
W ostatnich latach kraje rozwinięte, takie jak Stany Zjednoczone i Europa, nalegały, aby duże gospodarki wschodzące, takie jak Chiny, zrobiły więcej w celu ograniczenia emisji i zapewnienia finansowania związanego ze zmianą klimatu.
Chiny i sojusznicy odrzucili tę kwestię, argumentując, że odpowiedzialność w dalszym ciągu spoczywa na najbogatszych krajach, które w przeszłości zanieczyszczały środowisko najbardziej.
Inwentaryzacja to proces przeprowadzany raz na pięć lat, mający na celu sprawdzenie , czy rządy osiągną swoje wspólne cele w zakresie ograniczenia globalnego ocieplenia.
Organizatorzy zbierają uwagi i dane od rządów, działaczy i naukowców, a miesiąc temu opublikowali raport podsumowujący dowody.
Duński minister klimatu Dan Jorgensen i minister środowiska Republiki Południowej Afryki Barbara Creecy wspólnie odpowiadają na raport z globalnej analizy.
W zeszłym miesiącu obaj gościli ministrów ds. klimatu w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. To spotkanie za zamkniętymi drzwiami pomogło w przygotowaniu nowego dokumentu ONZ.
Badacz ze Sztokholmskiego Instytutu Środowiska, Richard Klein, powiedział Climate Home, że dokument jest kolejnym dowodem na to, że „niezaprzeczalne jest zbiorowe poczucie pilności działania”.
Dodał jednak, że negocjacje rządowe dotyczące tego, które fragmenty dokumentu uzgodnić na Cop28, „nadal okażą się naprawdę trudne”.
„Pomimo tego, co wydaje się jednomyślne wezwania do większej ambicji, nie ma gwarancji, że wynik Cop28 będzie ambitny” – stwierdził.
Artykuł ten został poprawiony 10 czerwca w celu usunięcia z dokumentu odniesień do wycofywania paliw kopalnych do 2040 roku. Chociaż cel znalazł się w podsumowaniu dokumentu UNFCCC i wspomniał o nim Simon Stiell na konferencji prasowej, nie pojawia się on w rzeczywistym dokumencie.