W proponowanym przeglądzie rozporządzenia LULUCF organ wykonawczy UE zasugerował, że w następnej dekadzie powinien połączyć sektor rolny z istniejącym systemem, który śledzi usuwanie węgla z atmosfery przez naturalne struktury, takie jak leśnictwo i torfowiska.
Podobnie Międzyrządowy Zespół ONZ ds. Zmian Klimatu (IPCC) zidentyfikował już rolnictwo, leśnictwo i inne użytkowanie gruntów (AFOLU) razem w swoim sprawozdaniu specjalnym w sprawie zmian klimatu i gruntów.
Komisja proponuje, aby ten nowy sektor AFOLU osiągnął zerową emisję netto do 2035 r.
"Dla nas bardzo sensowne jest łączenie wszystkich emisji i pochłaniania związanych z rolnictwem i leśnictwem, ponieważ wszystkie te procesy są tak bardzo powiązane" - powiedział Christian Holzleitner, szef działu ds. użytkowania gruntów i finansowania innowacji w departamencie działań Komisji ds. Działań na rzecz klimatu.
Podczas debaty z prawodawcami europejskimi na temat rewizji zwrócił uwagę, jak wiele nawozów wprowadzanych przez rolników do gleby wpływa na to, jak bardzo możliwe jest usuwanie dwutlenku węgla, ponieważ emisji i pochłaniania nie można oddzielić.
"Wszystko to są naturalne procesy. W jednym roku będziecie mieli przeprowadzki, a w drugim roku będziecie mieli emisje" - podsumował.
Ale główny negocjator Parlamentu ds. rewizji, Fin Ville Niinistö z Zielonych, zdecydowanie sprzeciwia się temu pomysłowi. Powiedział prawodawcom, że nie widzi żadnych korzyści w wprowadzaniu emisji innych niż CO2 z rolnictwa do LULUCF.
"W ten sposób ryzyko ukrycia emisji z sektora rolnego za pochłaniaczami lasów zostałoby ustanowione bez zachęt dla sektora rolnego do zmniejszania emisji" - ostrzegł.
Inni prawodawcy w parlamentarnej komisji ochrony środowiska (ENVI) również są sceptyczni wobec pomysłu Komisji Europejskiej.
"Nie możemy zająć się sektorem leśnym w pojedynkę. Musimy przyjrzeć się redukcjom w sektorze rolnym. Oznacza to, że sektor leśny i rolny muszą być traktowane całkowicie oddzielnie" - powiedział lewicowy prawodawca pracujący nad ustawodawstwem, Manuel Bompard.
Tymczasem delara Burkhardt, parlamentarzystka Socjalistów i Demokratów ds. rewizji, powiedziała: "Sektor wspólnego wysiłku i sektor rolny muszą ponieść własną odpowiedzialność za radzenie sobie z tymi gazami cieplarnianymi i nie powinno być żadnych luk".
Sprzeciw AGRI
Centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (EPL), największa partia w Parlamencie Europejskim, popiera jednak propozycję Komisji Europejskiej, by je połączyć.
"Mam zastrzeżenie, kiedy patrzę na jego projekt raportu" - powiedział dziennikarzom chadecki eurodeputowany Norbert Lins.
Lins jest odpowiedzialny za opracowanie stanowiska parlamentarnej Komisji Rolnictwa (AGRI) w sprawie prawodawstwa, dzieląc się kompetencjami w zakresie niektórych artykułów tekstowych, w tym tego dotyczącego LULUCF.
Według Linsa dobrym pomysłem jest połączenie lub przejęcie emisji z przemysłu i leśnictwa rolnego oraz osiągnięcie pewnej równowagi między nimi.
Zaproponował, aby podążać za logiką Komisji i mieć 295 milionów ton jako cele usuwania dwutlenku węgla, aby połączyć sektory leśnictwa i gruntów od 2031 r.
"Jesteśmy daleko od siebie; Mam nadzieję, że współpraca ulegnie poprawie w najbliższych tygodniach" - podsumował.
Również Komisja Europejska postrzega to jako sposób na ograniczenie emisji w sektorze rolnym i nadanie jasnego kierunku następnej wspólnej polityce rolnej.
"Istnieją obawy, że połączenie wszystkiego razem może zmniejszyć zachęty do redukcji emisji ze zwierząt gospodarskich, z nawozów. To nie jest nasz pogląd" - powiedział Holzleitner.
Zgodnie z oceną skutków unijnego organu wykonawczego, osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2035 r. oznaczałoby wzrost pochłaniania o około 20 proc. i zmniejszenie emisji zwierząt gospodarskich i nawozów o 20 proc.
Tworzenie pochłaniaczy do 2030 r.
We wniosku przedstawionym w ubiegłym roku organ wykonawczy UE zasugerował również zwiększenie emisji dwutlenku węgla wychwytywanego przez pochłaniacze w Europie do 310 mln ton do 2030 r.
Wymagałoby to znacznych wysiłków w celu odwrócenia obecnej tendencji zmniejszania się pochłaniaczy w Europie i jest tym, co Holzleitner nazwał "punktem środkowym" w kierunku osiągnięcia 400-500 milionów ton rocznych pochłaniaczy netto do 2050 r. przewidzianych przez Komisję.
Ale podczas gdy cel osiągnięcia 310 milionów ton przeprowadzek netto jest wspierany przez Linsa i EPP, zieloni prawodawcy są mniej przekonani.
W swoich poprawkach Niinistö zasugerował zwiększenie celu 490 mln ton pochłaniania netto do 2030 r. Powiedział prawodawcom, że jest to potrzebne, aby "upewnić się, że ta dekada jest dekadą, w której zmieniamy użytkowanie gruntów, aby było bardziej zrównoważone", powiedział prawodawcom.
Raport Niinistö sugeruje sposoby osiągnięcia tego celu, w tym przekształcanie gruntów uprawnych i gleb organicznych w tereny podmokłe, lasy i użytki zielone, bardziej zrównoważone praktyki leśne oraz kierowanie dochodów publicznych w celu zachęcania do praktyk związanych z gruntami przyjaznymi dla środowiska.
Ale chociaż Holzleitner powiedział, że nie ma jeszcze analizy wpływu rocznych pochłaniania netto w wysokości 500 milionów ton do 2030 r., Ostrzegł, że tak szybka redukcja miałaby wpływ na biogospodarkę i prawdopodobnie zostanie osiągnięta tylko dzięki środkom krótkoterminowym, takim jak redukcja zbiorów.
Źródło: euractiv