Naprawdę porażająca była prezentacja wstępna podczas tzw.: stałej konferencji ds. funduszy europejskich, która odbyła się w środę 26.01.2022 roku. Prezentacja dotyczyła dotychczasowych ustaleń dotyczących realizacji zasady partnerstwa w programowaniu Funduszy Unijnych na okres 2021-2028. Realizacja tej zasady jest dokładnie opisana w prawie unijnym w Rozporządzeniu delegowanym Komisji (UE) nr 240/2014 z dnia 7 stycznia 2014 roku. Zainteresowanych szczegółami odsyłam do całego rozporządzenia. W skrócie, chodzi o to, aby (1) partnerzy społeczni władz krajowych i samorządowych brali udział w przygotowaniu projektów funduszy unijnych, aby (2) prowadzone były otwarte konsultacje projektów tych programów oraz (3) rzetelnie przedstawione były skutki złożenia uwagi do projektów tych programów. Okazji do prowadzenia niejawnego życia publicznego okazało się jednak zbyt wiele.
https://www.youtube.com/watch?v=BQsbiYR_IoE
Przygotowanie
Niestety nie jest znany praktycznie żaden fundusz europejski przygotowywany do nowej perspektywy finansowej, w którym w pełni jawnie zaangażowani byli partnerzy społeczni, czyli organizacje pozarządowe, związki zawodowe czy samorządy. Zamykamy oczy na to, że programy przygotowywane przez ministerstwa były całkowicie niejawne do momentu ogłoszenia konsultacji. Także tylko w niektórych regionach przed przygotowaniem projektu powstały grupy robocze, do których tacy partnerzy byli zaproszeni. Jednak niejawność życia publicznego też w tym przypadku wystąpiła, bo najczęściej nie wiadomo według jakiego klucza, procedury czy wyboru przygotowywano programy z tymi, a nie innymi partnerami.
Konsultacje
Teoretycznie powinniśmy być bardzo szczęśliwi z faktu, że konsultacje społeczne krajowych funduszy europejskich w 2021 roku odbyły się z wielkim zaangażowaniem administracji rządowej i dużą promocją. Były to bowiem całe serie wysłuchań publicznych on-line, podczas których wiele osób wyrażało publicznie swoje opinie o konsultowanych dokumentach, a nawet w formule odwróconej odpowiednie ministerstwa ustosunkowywały się ustnie do tak zgłoszonych uwag. Nie wahamy się pokazywać poza granicami Polski tego procesu jako dobrej praktyki.
Na poziomie regionalnym jednak festiwal konsultacji społecznych przebiega bardzo różnorodnie. Generalnie konsultacje się odbywają, ale część prowadzona jest krótko, część w okresach urlopowych lub świątecznych, a część niejawnie. Teoretycznie zbiorczą stroną informującą o konsultacjach programów regionalnych jest strona funduszeeuropejskie.gov.pl. Jednak, mimo iż w wielu regionach konsultacje programów rozpoczęły się lub nawet zakończyły do końca września 2021, to jeszcze w październiku nie było o tym żadnych informacji na tejże właśnie stronie internetowej. Może to był objaw niskiego zaufania do rządu, a może… tajnego życia publicznego?
Rezultaty
Jednak diabeł tkwi w szczegółach, bo o ile dano nam głos, to związano nam ręce. Wiele uwag zostało złożone także pisemnie, ale w przypadku większości programów, a zwłaszcza największego z nich: Fundusz Europejskiego na rzecz Natury, Klimatu i Środowiska, nie publikowano raportów z konsultacji oraz pisemnych sprawozdań z uwzględnienia uwag. W przypadku FENIKS stało się dopiero wczoraj, prawdopodobnie w wyniku cierpkich słów, które padły właśnie na relacjonowanej w tym artykule konferencji. Ale nadal są fundusze europejskie, które zostały przyjęte przez rząd, ale nadal żyją tajnym życiem publicznym, np. fundusz europejski pomoc żywnościowa.
Wdrażanie
Powoli z zapisów niektórych funduszy europejskich wyziera jednak jeszcze jeden objaw tajności. Okazuje się, że w każdym funduszu możliwe jest utworzenie tzw.: listy indykatywnej projektów, które zostaną sfinansowane w trybie bez konkursu. Nie będzie zatem można konkurować w równym i sprawiedliwym procesie o pewną pulę środków przeznaczonych na rozwój kraju, tylko dostaną je instytucje i rozwiązania wskazane przez władze regionalne lub rządowe. Trochę jawności jest w tym, że niektóre z tych list zostały ujawnione wraz z konsultowanymi dokumentami, ale część dopiero powstanie… po konsultacjach. Niestety nie znamy klucza, według którego te inwestycje będą wybrane i nie mamy nad tym społecznej kontroli. A jest o co walczyć, bo w niektórych województwach, np. dolnośląskim, przedstawiona publicznie lista indykatywna opiewa na środki pochłaniające większość środków całego programu. Jawnie czy niejawnie do takich sytuacji nie powinno dochodzić, dlatego trzeba powoływać komitety monitorujące wdrażanie funduszy europejskich, w których jawnie i sprawiedliwie będą uczestniczył partnerzy społeczni rządu.
Krótko rzecz ujmując, od pierwszej perspektywy unijnej w latach 2004-2006 minęło już ponad 15 lat, ale w Polsce niewiele się w zakresie jawności życia publicznego zmieniło. Wciąż jako społeczeństwo, musimy czekać na informacje z samej góry: ile środków dostaniemy, na co je wydamy i jak żyć?