więcej


Wirus gorączki Zachodniego Nilu coraz bardziej aktywny w Europie (20578)

2018-08-27

Drukuj
galeria

Wraz z ociepleniem klimatu będą zmieniać się choroby, na które będziemy narażeni. Obecnie odnotowujemy znaczy wzrost przypadków zachorowań na gorączkę Zachodniego Nilu w Europie Południowej i Środkowej.  

Największa liczba przypadków została zarejestrowana w Serbii podała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). W połowie sierpnia zarejestrowano 401 przypadków gorączki zachodniego Nilu u ludzi w krajach europejskich, odnotowując 22 przypadki zgonów.

Z danych ECDC wynika, że ​​najwięcej przypadków zgłoszono w Serbii (126), a następnie we Włoszech (123), Grecji (75), na Węgrzech (39), w Rumunii (31), we Francji (3), w Chorwacji (2) i w Kosowie (2).

Przypadki zarażenia odnotowano w całej Serbii, a większość z nich znajduje się w stolicy Belgradu (78). Wokół Belgradu znaleziono 47 miejsc, gdzie prawdopodobnie wylęgały się komary niosące wirusa Zachodniego Nilu. W latach 2012-2017 zarejestrowano w Serbii ogółem 574 przypadki gorączki Zachodniego Nilu, w tym 61 zgonów, które można powiązać z chorobą. Wyraźny wzrost liczby osób zarażonych wirusem zachodniego Nilu w Europie jest w przeważającej mierze wynikiem wcześniejszego rozpoczęcia sezonu infekcyjnego ze względu na wysokie temperatury i pojawiające się po nich nawalne deszcze.

Na razie komary w Polsce nie są groźne. Do tej pory naliczono aż 50 różnych gatunków tych owadów, ale poza swędzącymi bąblami nie są w stanie nam bardziej zaszkodzić. W całej Europie gatunków komarów jest ich jednak dwa razy tyle, a np. w Niemieczech (w Dolnej Saksonii i Wschodniej Westfalii) zadomowiły się gatunki, wywołujące nie tylko Gorączkę Zachodniego Nilu, ale i zapalenie opon mózgowych. Te komary są silniejsze od autochtonów i zaczynają je wypierać. We Włoszech, ale i w Szwajcarii natrafiono na komara tygrysiego, którego ukłucie wywołuje gorączkę krwotoczną Denga, znacznie trudniejszą do opanowania od Gorączki Zachodniego Nilu.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej